17 kwietnia 2016

Krzemionki Opatowskie Cz.1

155 milionów lat temu, w okresie późnej jury, dzisiejsze ziemie polskie pokrywało, płytkie ciepłe morze stanowiące cześć oceanu Tetydy. W miejscu gdzie istniała zatoka (obecnie Krzemionki Opatowskie), przez wiele tysiącleci powstawały osady wapienne. W tychże osadach kwitło życie morskich skorupiaków – krabów, krewetek. W wapiennym mule drążyły one rozległe, wielometrowe sieci tuneli – nor, w których chroniły się przed drapieżnikami, prądami morskimi oraz budowały gniazda i składały jaja. Owe organizmy morskie ściągały do tuneli szczątki materii organicznej, głównie roślin, które ulegały rozkładowi. Gnijące fragmenty roślinne stanowiły miejsca bytowania bakterii, a te z kolei były pożywieniem dla larw skorupiaków. 

Woda morska w zatoce posiadała wysokie, zasadowe pH i zawierała dużo rozpuszczonej krzemionki. Rozkładające się rośliny zmieniały odczyn wody w tunelach na niższy – bardziej kwaśny. Spadek pH powodował przesycenie roztworu i wytrącanie krzemionki w postaci żelu, który powoli wypełniał nory skorupiaków. Po całkowitym wypełnieniu pustej przestrzeni proces ten mógł trwać nadal, a wtedy skupienia krzemionki rozrastały się tworząc buły o fantastycznych kształtach. Z upływem czasu żel krzemionkowy tracił wodę i zmieniał się w twardą skałę – krzemień. 

Około połowy VI tys. p.n.e. na ziemie Polski dotarły zza Karpat grupy ludności o zupełnie odmiennym od dotychczasowego sposobie gospodarowania. Nie opierał się on już na łowiectwie i zbieractwie, a na uprawie roli i hodowli zwierząt, choć te pierwsze stanowiły jeszcze długo ważny, dodatkowy sposób zdobywania pożywienia. 

Jedną z głównych umiejętności, jakie człowiek nabył w neolicie było poznanie sposobów wytwarzania ceramiki. Na dzisiejszych ziemiach polskich wykonywano ją bez użycia koła garncarskiego. Z plastycznej gliny utrwalanej w wysokiej temperaturze można było wykonywać stosunkowo trwałe naczynia, które służyły do przyrządzania i przechowywania żywności i napojów. Glinianych tygli i form używano także w rozwijającej się metalurgii miedzi. 

Równocześnie z rozwojem technik garncarskich rozwijała się także umiejętność obróbki krzemienia i kamienia. Z różnego rodzaju skał wykonywano gładzone topory bojowe, z przewierconymi otworami służącymi do mocowania rękojeści. Wytwórczość krzemieniarską osiągnęła bardzo wysoki poziom. Wykonywano masywne narzędzia rdzeniowe – ostrza siekier, które spełniały ważna rolę podczas prac ciesielskich i rolniczych, ale także potrafiono uzyskiwać długie wióry krzemienne (ponad 20 cm) służące do wyrobu noży, sierpów i innych drobniejszych narzędzi. Znana była także obróbka szkła wulkanicznego – obsydianu. Zwiększone zapotrzebowanie na krzemień spowodowało konieczność wydobywania jego większych ilości z macierzystej skały wapiennej, bądź kredowej. Tak powstały kopalnie tego surowca sięgające swą głębokością od kilku do kilkunastu metrów i ogromne pola górnicze. 

Krzemionki Opatowskie to największe w Europie pola górnicze z podziemnymi chodnikami, szybami wydobywczymi i wentylacyjnymi sprzed 5 tysięcy lat. Wydobywany tu szary krzemień pasiasty jest skałą, z której wyrabiano na miejscu siekierki na skalę przemysłową. Naukowcy szacują, że w Krzemionkach Opatowskich wytworzono kilkadziesiąt milionów sztuk kamiennych narzędzi.





















2 komentarze:

Photo(Geo)grapher pisze...

To jedno z najbardziej "magicznych" miejsc w naszym kraju... Ciekawy post i dobrze zilustrowany.

Adam pisze...

Super! Bardzo ładne zdjęcia i ciekawie przedstawiony post!
Będę odwiedzać częściej bloga :)


-----------
Zapraszam również do siebie.
Filmowanie dronem z powietrza i ziemi